Koniec z wymówkami. To musi powiedzieć sobie każdy, kto dąży do osiągnięcia pewnego celu. W całym procesie motywacji do działania wszystko teoretycznie brzmi bardzo pięknie i zachęcająco. Jednakże naszą blokadą zawsze jest klasyczne ALE. Nie zawsze jest to coś, co należy pomijać, bo może mieć kluczowe znaczenie w naszych działaniach, ALE często są to również po prostu zwykłe wymówki.
Nieświadomie sami szukamy sobie przeszkód, aby móc coś osiągnąć. Czasem nawet samą naszą chęć i determinację niszczą nasze lęki i bariery. Nie zawsze sami jesteśmy w stanie zrozumieć powody ich istnienia, czujemy, że są silniejsze od nas. „ALE co jak się nie uda”, „ALE co jak mnie skrytykują”, „ALE co jak tak bardzo mi będzie zależało, że nie poradzę sobie z tym jak nie wyjdzie”, „ALE jak to tak, mam ryzykować?”. Właśnie tak. Powinniśmy ryzykować. Bardzo łatwo jest powiedzieć, trudniej zrobić-przede wszystkim dlatego, że sami nie wiemy i nie myślimy nad tym dlaczego mamy wymówki. Zamiast myśleć nad słynnym ALE powinniśmy myśleć nad tym dlaczego mamy to ALE i czy to ALE jest na tyle silne, aby nas blokować przed podjęciem działania.
Umówmy się-tyle ile jest ludzi na świecie, tyle jest opinii i najważniejsze jest to, żebyśmy sami czuli się dobrze z tym co robimy. Nigdy tak naprawdę nie zadowolimy wszystkich. Gdybyśmy zawsze warunkowali podjęcie naszych działań od opinii publicznej i zadowolenia wszystkich dookoła, nie narażenia się tym samym na opinię publiczną to musielibyśmy nic nie robić, nic nie mówić i bylibyśmy cieniem społeczeństwa.Warto walczyć o swoje marzenia i cele pomimo wszystkich wymówek, bo w momencie kiedy zaczynamy działać dopiero dostrzegamy pewne efekty swoich działań i rozumiem ich sens. Nastawiajmy się na rozwój a nie obowiązkowy sukces.
Najnowsze komentarze