Emigracja ekonomiczna jest coraz bardziej popularnym i szerzącym się zjawiskiem. Dotyczy ona opuszczania rodowitego miasta lub kraju, do innego w celu zarobkowym.

Przyczyny.

Rynek bezrobocia co roku się zmienia (zobacz http://www.ekonometria.com.pl), podatki są coraz wyższe, płaca minimalna także, ale ceny żywności i mieszkań także idą w górę. Przyczyny emigracji mogą być na polu ekonomicznym, wyznaniowym czy politycznym. Starsi ludzie ledwo co żyją od emerytury do emerytury, oszczędzając na wszystkim co tylko się da. Młodsze pokolenie często wyjeżdża gdzie indziej aby móc zarobić na dostateczne życie. Niekiedy zmusza ich sytuacja życiowa – powiększenie się rodziny, długi. W takich sytuacjach oferty większego wynagrodzenia są decydujące. Niekiedy emigranci ekonomiczni zostawiają rodziny w ojczystym mieście lub kraju, a czasami razem z nimi wyjeżdżają za lepszym życiem. Ale emigracja ekonomiczna to nie tylko poprawienie sytuacji finansowej, ale także lepsza edukacja czy pomoc medyczna. Wszystko to jest zależne od sytuacji finansowej i rynku pracy w danym mieście lub kraju. Obecnie w Polsce perspektywą lepszych zarobków kuszą kraje Beneluxu lub Włochy.

Skutki.

Emigracja ekonomiczna przynosi pozytywne skutki dla osób wyjeżdżających z powodów finansowych, dzięki którym otwiera to szanse na lepsze życie, bez wyrzeczeń i ciągłego oszczędzania. Jednak w miejscach, które opuścili emigranci zmniejsza się bezrobocie, a z czasem liczba ofert pracy przeważa osoby bezrobotne. Sytuacja na rynku pracy zostaje stopniowo zachwiana. Zmniejsza się liczba mieszkańców, wyborców. Z punktu widzenia człowieka – jest coraz więcej rozbitych rodzin spowodowanych emigracją, coraz mniej rodziny, przyjaciół, sąsiadów.

Emigracja na tle ekonomicznym jest korzystna w celach finansowych oraz lepszego trybu życia. Natomiast w mieście lub kraju, z którego ludzie emigrują zaczyna się pojawiać deficyt specjalistów, brak lekarzy i pielęgniarek, a to się negatywnie odbija na społeczeństwie oraz sytuacji opieki medycznej. Gdy w kraju brakuje wykwalifikowanych pracowników, w takiej sytuacji zaczyna cierpieć gospodarka krajowa.